Старонка:Zbornik «Našaj Niwy» (1912). № 2.pdf/43

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

ci nie razstacca Krečcy sa swaim sudździowym miedalam, ale wyšło saŭsim inačej i hetak, jak musi žonka Pranusia spadziewałasia. Dy ješče jak! Zhubiŭ čeławiek nie adnaho siabie, a uwieś pustaŭski wałasny sud. Heta było jak usie pustaŭskije sudździ za miastečkam u hai hulali «leta». Usio-b dobra abyšłosia, kab nie adna bieda. Nialohkaja, jakraz, pryniesła u haj i ziemskaho. Chodzić sabie jon pamaleńku pa lesi, čuć nohi ciahnie i, jakraz, ničoha nia wiedajučy, idzie na toje miejsco, dzie siabry zarabiŭšy na sudzie hrošy hulajuć. Jon-by najšoŭ na samuju biasiedu, kab nie pradsiedaciel katory adłučyŭsia na bok. Ubač pradsiedaciel ziemskaho piered pačatkam wypiŭki, jon-by nia skiemiŭ, što rabić u hetkim strašnym časie i, jak akamianieły, stajaŭ by pakul ziemski nie ŭziaŭ-by za wucha i nie adwioŭ-by za rašotku, ale ciapier jon irwanuŭsia z miejsca i, jak streła, palacieŭ da padwody. Usie kinulisia za im i, štoŭchajučy adzin druhoha, jakniebudź paŭłazili na woz; adzin tolki Krečka, najhorš spałochany, jak nieprytomny kruciŭsia kala kalos i ad strachu nijak nia moh sieści. Sabraŭšy apošnije siły, jon hetak skakanuŭ, što nie začapiŭšy piatami waza, pierelacieŭ na druhi bok furmanki, a siabry jaho, dumajučy, što usie na wazie, małankaj paniaślisia ad błahoha miejsca. Tym časam wyjšoŭ ziemski na darohu, a tam i Krečka…

Ciapier možecie dahadacca jaki byŭ kaniec: złosny ziemski u try mihi raskasawaŭ uwieś pustaŭski sud.

I što-ž wy dumali?

Iznoŭ naš Michaś Krečka, katoramu uśmichnułasia dola i abuła u boty, nadzieŭ pranawiečnyje łapci i pa staramu topaje na schodzie pierad panam pisaram dabiwajučysia čarki harełki.

M. Kiepski.