Старонка:Zbornik «Našaj Niwy» (1912). № 2.pdf/37

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

Ciažka mnie, praŭda. Ci-ž treba mnie žalicca?
Ciažka-ž druhim — ich miljony usich,
Žyćcie ich rušycca, bjecca i walicca,
Hinuć nadziei i dumki u ich.

Mnoha na świeci usiakaho tworycca!
Mnoha chto wieršaŭ ab hetym złažyŭ
Časam pasłuchaješ, chto razhaworycca,
Boh jaho wiedaje jak ješče žyŭ.

Biŭsia z niepraŭdaj, z biadoj i harotaju,
Serce u popieł nieščadna spaliŭ,
Siły usie straciŭ u bojcy z ciamnotaju,
Kroŭ nie rachujučy! Kroŭ swaju liŭ!

Što-ž tady płakaci mnie maładziejšamu?
Ja-ž nie prajšoŭšyj pucinu swaju:
Serce astałosia. Nie, wiesialejšamu
Treba mnie być, a ja płaču — piaju.

|}

Nawakoł…

Śniahi, lady,
abraz žudy,
na zaŭsiahdy,
na wiečny čas
lahli.

Hara, skała,
naŭkoł lehła
i uzrasła,
paŭskrajny pas
ziamli.

I razam z im
na žach błahim
i dobrym, ŭsim,
tužliwy śpieŭ
wiaduć:

«Zaśni, zaśni,
«u noč ŭsie dni
«pieremiani
«i nas nia hnieŭ,
«nia hudź.