Старонка:Z rodnaha zahonu (1931).pdf/72

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

Ŭžo zbiracca pačynaje
Kučka maładziožy:
Uwojdzie dzieŭka maładaja,
Ci dziaciuk pryhožy.

Ci susied z dziaćmi, dy žonkaj
Uwalić borzda ŭ dźwiery,
Prywitaŭšy pachwalonkaj
Ŭsich pa prawu wiery.

Haspadyni-ž bondu chleba
I kumpiak świniny
Padaje ciškom, jak treba,
Wyniaŭšy z tkaniny.

„Nu, prachodźcie-ž dalej, hości!“ —
Maksimicha prosić;
A sama, burknuŭšy štości,
Dar da kleci ŭnosić.

Ŭžo haworka ścicha ljecca
Ŭ chacie miž haścima,
To dziaŭčyna zaśmiajecca,
Ścisnuŭšy plačyma,

To z chłapcoŭ chto zachachoča
U adkaz dziaŭčynie,
Ci padrostak zabałboča
U kucie la skryni.

Raptam ŭsie zwanok pačuli
Pad siańmi ŭ padwory,
Koni mocna ŭmach pyrchnuli,
Čutny razhawory.

Haspadar usio kidaje
I ŭ sianiach la ŭchodu
Prybyłych haściej witaje,
Prosić u haspodu.