Šlubny stroik razhladaje
Šyty modnym krojem.
Čysta wybielena chata;
Zedal, stol, i ławy
Až žaŭciejuć dziela świata
I dziawočaj sławy.
Piekna ŭkwiečany ŭ papieru
Abrazy ŭzirajuć
Błyskam škła, kazaŭby wieru
Ludziam uliwajuć.
Cišyniu, spakoj wialiki
Ŭrok wiasielny toić,
Tolki čutny stuk muzyki,
Što cymbały stroić.
Časam ŭ tromkańni cyhiknie,
Ciahnučysia ŭ horu,
Pad klučom struna, ci kryknie
Chto jdučy ŭ kamoru.
To mutniawy odzyŭ skrypki
Ścicha čuć dajecca,
To kručkoŭ cymbalnych šybki
Boj sa zwonam ljecca.
Zwioŭšy struny, ŭmach zajhrali
Muzykanty — chwaty,
Až ihra mknie ŭ tonnaj chwali,
Ŭ strachu kot murłaty.
Jak małanka — skok! z piakołku,
Chrybcinu prastaje,
I pa chacie, by kruciołka,
Wiortka prabiahaje.
Sieŭ na ławie, strapianuŭsia,
Wyciahnuŭsia šyjaj,
Nawakoła azirnuŭsia,
Łapkaj mordu myje.