Старонка:Z rodnaha zahonu (1931).pdf/57

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

Molby, śpieŭ dawian-daŭnym
Byli ŭ mowie sławianskaj,
A ŭ Rasiejskaj — u panskaj
Hawaryli kazańnia.
Biełaruskaj i zwańnia
Nia było. Słowa Boža
Razumieć kožny moža;
Biełarus, choć i słuchaŭ,
Ale ŭ ciam siabie čuchaŭ
I dachodziŭ dahadkaj,
Što ŭ mowie, u hładkaj
Da jaho pramaŭlali,
Da dušy nie traplali
Niepaniatnyja słowy.
Pakrywiŭšy narowy,
A, nia znajučy wiery,
Ŭziaŭ staryja maniery:
U chwarobie, u hory
Lhi šukaŭ ŭ zahawory,
Šaptunom nios bahaćcie.
U wadno u paniaćcie
Zmieściŭ wieru i narodnaść.
Čaławiečaja hodnaść
Stała ů jom abnižacca,
Jon źniawieryŭsia matcy.
Woś u rozumie wuzkim
Nazywaŭ siabie ruskim,
Jak i wieru. Zabyŭsia
Ŭžo ab tym, kim radziŭsia.
Nia było-ž anikoha,
Chto wučyŭ-by durnoha.
Tolki ludzi nawuki,
Biednych bačučy muki,
Mowu ich prabawali,
Pieśni, kazki zbirali,
Ŭsie čary, zababony,
Prymawiski, praklony.