Miašać papar daŭno zbaranawany,
Ziarniaci jdzie paścielku hatawać,
A tam chłapiec prynukaju zahnany
Jdzie z baranoj žytco baranawać.
Paświačana ŭ kaściele u niadzielku
Žytco ad škod Boh budzie baranić,
Jak laža spać u miakkuju ziamielku,
Z nadziejaj toj, što skora zarunić.
Stary, dziadui pryhorbleny hadami,
Ziarniatki bujnyja pamału rassiaje
Z malitwaj: Boža naš, Ty źlitujsia nad nami,
Chaj na wiasnu raście žytco, nalje.
Boh trud ludzki, widać, bahasłaŭlaje
I dolu lepšuju ludcy z paŭnioj nadziej
Hatowy prywitać: spakoj ich akrylaje
I cichi ŭzdych tut rwiecca z ich hrudziej.
|}
DA WOSIENI. Panuraja wosień, dzion letnich zmiatačka, Jak z wietram pawoli z dziareŭ ablataje Jak wiecier miž hołych kustočkaŭ šaleje Jak wody uzniaŭšy, pływie pieraliŭna, |