Старонка:Z rodnaha zahonu (1931).pdf/105

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

Harmatni hrom ziamlu kałyša
Pad błysk małanak šrapnaloŭ…
Kali-ž, kali-ž świataja ciša
Abymie Božy świet iznoŭ?

U ludziach usio-ž žywie nadzieja,
Što j wajnie nastanie kres,
Wiasna ciapłom swaim pawieje,
Jak woźmie karu ludarez.

|}

WIAŚNIE.

Paświačaju Hałubku.

Oj wiasna maja miła
Naša moc, radaść, siła!
Ŭsio ty skroś ažyŭlaješ,
Mnie spakoj uliwaješ…
Hlan — na soncy ščaśliwa
Zielanicca ŭžo niwa,
Łuh trawoju pakryty
I zakropam zality
Ad pachučaha ziella
Dla ludzkoha wiasiella.
Les pračchnuŭsia z drymoty,
Jak pačuŭ huk-hrymoty,
U listočki prybraŭsia,
Jašče ŭ boki uziaŭsia.
Sad ad ćwietu bialeje
I zdajecca, što mleje,
Lijučy pach biazkonca
Skroś — dzie cień i dzie sonca.
Užo klany i biarozy,
Wycirajučy ślozy,
Rady ŭ huščy zialonaj,
U ciani pad karonaj,
Na prytulnaj halincy —
Dać rupliwaj ptušyncy
Hnieździečka pałažyci