ziamli možna chadzić, a ŭ wadzie my toniem. U wady pawierchnia ŭsia roŭnaja, a pawierchnia sušy niaroŭnaja. U inšych miejscoch suša wysoka padnimajecca i wytwaraje hory. Jość hetkije wysokije hory na ziamli, što niwodzin čeławiek nia moh ješče na ich uzleści.
Pamiž uzhorkami, u nizinach — pływuć ruččy, rečki i reki. Usie jany pływuć tudy, dzie nižej. Čym bolšy nachił, kudy pływie wada, tym šparčej jana pływie.
Pytańnia dla hutarak i piśmiennych rabot. Jak nazywajecca suchaja ziemla? Jak nazywajucca jaminy, abo ŭhłubleńnia ziamli, napoŭnienyje wadoj? Pa čym ciakuć reki? Sto aproč ziamli i wady jość kala nas? Jak paznać, što kala nas jość pawietre? Jakije wy znajecie stwareńnia, što kormiacca trawoj? A jakije što kormiacca miasam? Ci može chto žyć biez pawietra? Ci pawierchnia sušy roŭnaja? U jakuju staranu pływuć reki?
Ziemla.
Ziemla…
Wialiki, biazmierny abšar ziamli adkrywajecca woku majmu.
Ja padyjmajusia wyšej i wyšej na niejkich skrydłach i z dziwam razhladaju wializnaje ŭładarstwo ziamli…
Jak u kazcy, niasucca pradamnoj šyry hetaj ziamli, katoryje iduć lesami, niwami, łuhami, dalinami, miejscami ŭzaranymi, miakkimi, niby puch, šnurami i miejscami kamianistymi, šerymi hłybami…
Jak u kazcy, niasucca pradamnoj pory hodu: świataja, zialonaja wiesna, haračaje, załatoje leto, sytnaja bahataja wosień, bliskučaja, zdarowaja zima…
I mieniajucca farby i mieniajucca widy…
Usio žywieć, usio ruchajecca… šumić…
Ziemla Maci naša! Čujecca zaŭsiody i ŭsiudy twajo ciopłaje, žywatwornaje dychańnie, katoraje miodam pa žyłach razliwajecca…