Kraju moj rodny! Jak wyklaty Boham —
Stolki ty znosiš niadoli.
Chmary, bałoty… Nad zbožžam ubohim
Wiecier hulaje na woli.
Poruč raskidaliś rodnyje wioski.
Žalam sciskajucca hrudzi! —
Biednyje chatki, tapoli, biarozki,
Ŭsiudy panuryje ludzi…
Šmat što zrabili ich čornyje ruki,
Wyniaśli mocnyje śpiny;
Šmat ich prymusili wyciarpieć muki
Puščy, razłohi, niziny.
Kiń tolki wokam da hetaho luda —
Sciśniecca serce ad bolu:
Stolki pabačyš ty hora usiudy,
Stolki nudy biez patoli.
Pieśnia piaje, jak udowina syna,
Janku, kachańnie zhubiło;
Tam, dzie panura schiliłaś kalina,
Biednaho chłopca mahiła.
Ŭ hutarkach-kazkach ab ščaści, ab zhodzie
Serce nawin nie pačuje.
Scisnuto hore dychańnie ŭ narodzie,
Hore usiudy panuje.me
|