Pytańnia dla hutarak i piśmiennych rabot. Dzie žyli dźwie kabiety? Pa skolki jany mieli dziaciej? Što zrabiła sa swaim dziacionkam adna kabieta i kudy jaho padzieła? Što skazała ustašy druhaja kabieta? Što skazali ludzi? Da kaho pajšli kabiety na sud? Što skazaŭ car Sałamon? Što skazała praŭdziwaja matka? Kamu addaŭ dzicia car Sałamon? Čamu praŭdziwaja matka nie chacieła, kab dzicia razsiekli papałam?
Dola batrački.
Maci ŭ słužbu wypraŭlaje rodnuju dziacinu i ukradkam wyciraje horkuju ślazinu. — Budź pasłušna ty, dačuška“, nawučaje matka, — „Dahadžaj čužym ty, słužka, dy ciarpi, dziciatka! Nie adzin raz twaje wočki zapływuć ślazoju; twaja dola ciamniej nočki, — ciažka być słuhoju! Nie uważyć čužanica ručak twaich biełych; potu wyljecca krynica s ščočak zaharełych. Letkam ŭstanieš raniej zorki, pierša pojdzieš ŭ pole… Och, dačuška, chleb twoj horki, horka twaja dola!“ Maci dočku razwažaje, siabie ciešyć stara; žal jej k sercu padstupaje, jakby taja chmara. Woś, dziaŭčyna ŭžo hatowa, pakidaje chatku. — „Nu, matulka, budź zdarowa!“ I całuje matku. Wyšła maci ŭ śled za jeju, stała pry parohu i, padpioršy twar rukoju, hladzić na darohu. Doŭha matka ŭsio hladzieła, doŭha pahladała, — poki Hanny chustka bieła z wačej nie prapała…
Pytańnia dla hutarak i piśmiennych rabot. Kudy maci wypraŭlała dačku? Što maci kazała dačce? Jak žywiecca słuzie u čužych? Što skazała dačka? Jak maci prawadžała dačku?
Starec.
Pry darožcy kala wioski stajaŭ kryž. Stareńki byŭ, mocham paros — na bok pachiliŭsia. Chrystos na im prybity ledź trymaŭsia, bo tolki u adnej ručcy byŭ ćwiačok; druhije wypali. Ci irža pierajeła, ci mo wiecier wykałychaŭ — hetaho ludzi nia