Старонка:Puty kachańnia.pdf/64

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

I što-ž ty chočaš, moj ty panie?
Kab mieć ŭzaimnaje kachańnie?
Kab ja ciabie mo‘ pachwaliła,
Canila, słuchała, lubiła?!
Takoha horkaha dziciaci.
Mahu ja tolki… škadawaci…
Jazepa hetakija rečy,
Maŭlaŭ nahajkaj bili ŭ plečy.
Pačuŭšy hetkaje wyznańnie
Z dušy ŭciakło jaho kachańnie.
Parwalisia kachańnia puty,
Jakimi byŭ Jazep zakuty.
Maŭlaŭ ad snu jon schamianuŭsia;
Ǔ dušy i sercy zwaruchnuŭsia.
Datyčna Irki jon źmianiŭsia
Łancuh kachańnia užo zwaliŭsia.
Jamu až natta jasna stała,
Što ŭžo luboŭ da jej prapała;
Maŭlaŭ raptoŭna jon pačuŭsia,
Što ŭžo na woli apynuŭsia.
Jon staŭ mužčynaj tut adrazu,
Pačuŭ da Irki ŭžo abrazu;
I staŭ jon niejki ŭžo praworny,
Stanoŭčy, bojki, niepakorny;
Źmianiŭsia niejak na‘t na twary,
Jak byccam źniaŭ z jaho chto čary.
Ciapier śmiajaŭsia z samahubstwa,
I što rabiŭ takoje hłupstwa.
— Niachaj pałomiacca mnie skaby!
Kali-b da hetaj strašnaj baby
Ja mieŭ iznoŭ kali wiarnucca.
Prad joj, jak rab, jašče raz hnucca.