Старонка:Puty kachańnia.pdf/10

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

Jany tady, jak i zaŭsiody,
Byli uzoram dobraj zhody.
Ale paśla iz siabrawańnia
Zradziłasia ŭ chłapca kachańnie.
Jazep u Ircy zakachaŭsia:
Całkom joj dumkami addaŭsia;
Pahlad jahony staŭ miłosny
I byŭ a Irku ŭžo zajzdrosny.
Jany dalej chadzili razam,
Ale tady nia jšło im płazam:
Nia była nawiet panadworka,
Kab nia išła pra ich haworka;
I kožna baba — sakatucha —
Jazyk nia mienšy ad chwartucha —
Adna druhoj ciškom kazała:
Jazepa z lrkaj abmaŭlała.
Jany użo ich zaručyli,
I swatali, i ich žanili,
Chacia joj u dumku nia jšło heta,
Ǔ jaje była inakša meta,
I joj — ci-ž heta chto pawiera —
Jazep nia byŭ za kawalera.
Jana nia dumała pra swata;
Jaho ŭważała jak za brata.
Jana umroiła u dumkach,
Ǔ dziawočych wyśnianych latunkach
Sabie chłapca zusim druhoha:
Adwažnaha bajca jakoha.
Jana žadała u mužčyny
Hierojskija abačyć čyny
I mo’ caniła nawiet skryta
Adwažnaha chłapca—bandyta.