Старонка:Puty kachańnia.pdf/9

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

Jazep dziaciuk tak imia maje;
Tut pasusiedzku pražywaje:
Z piatnaccać krokaŭ ad biarozki,
Kala pratoptanaj darožki
Staić bačkoŭ jahonych chata
J žywie siamja ich niebahata.
Irency jon susied wiaskowy,
Kampan daŭniejšy šmathadowy.
Kali była jšče maładzieńka,
Wiasioła, skromnieńka, maleńka,
Kali žyćcia jašče nia znała,
Duša jaje jšče nie kachała;
Kali była zusim spakojna,
Nia miela ŭ dumkach natta mrojna,
Nia čuła słoŭ: maja kachana
I wieryła jašče ŭ baciana —
Tady užo z im siabrawała,
Chadziła razam i hulała.
Niaraz, bywała, jak zyjducca,
Jany za ručki pabiarucca,
Jak matylki na sienažaci,
Pačnuć wiasioła tak lataci,
Abo uziaŭšy ŭ ruki pałki
Iduć u sad hulać u hałki.
Jany tak mocna siabrawali,
Tuhi nijakaje nia znali,
Jak ptušački jakija ŭ poli,
Nia wiedali jšče horkaj doli.
Hady tak chutka im lacieli,
Turbotaŭ jšče jany nia mieli,
I woś aboje ŭniezabawie
Na školnaj razam byli ławie.