XLV. (Xiąz̓. 4 piosn. XLI.)
Biedna majā hałōweńka,
Szto czuz̓aja starōneńka;
Biedna, biedna, nieszczāsnaja,
Mieniē dola nie spaznała.
Jak rekrūcika ławili,
Nazād ruczki pawiazali,
Rezwy noz̓ki akawali.
U niedzielu parānieńko
Wybirajuć furmāneńki,
Da da dwara pasyłajuć,
Da rekrūcika sadz̓ajuć.
Sami siaduć pa zadoczku,
Mieniē sadziać ú pieredoczku.
I kōnika pahaniajuć,
Rekrūcika razwaz̓ajuć.
Cyć rēkrucie nie z̓ury sie,
Jeszczē młody, nie zhodzisz sie.
Jab niepłakaú, nie z̓uryú sie,
Kab ja moład nie zhadzīú sie.
Wiezūć mieniē ú haradoczek,
Ü haradoczek ú Nawāhradek,
Sadzieć mieniē na stōłeczek,
Holeć majū hałōweńku;
Piwem, miodem napaili,
Pirahami nakarmili,
Ü kamienicy spać łaz̓yli.
Laz̓ rekrut, pieresypāj sie,
Da da musztru prybirāj sie.
Loh rekrut, nie pierespāú sie,
Da da musztru nie prybrāú sie.
Prychilū sie ja k jābłynce,
|
