Старонка:Piosnki wieśniacze z nad Niemna i Dźwiny (1846).pdf/67

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

27

Umyú sie biēleńko;
Szto ja tabiē cieścia, za dziwo skaz̓ū:
Pred majmi warōtami jabłyna ćwiłā,
I ćwiet atrusiła. —
Ja tabiē ziaciu adhanu:
Twajā Kāsieńka syna pawiła,
Biēłamu świetu sama pamierła. —
Słuz̓ki maje wiērnieńkije,
Zakładajcie koni warānieńkije,
Pajedziem da swajhō dwarā,
Naszej Kasi na świecie niemā.
Padjez̓dzaju pad haj, haj nie szumīć;
Padjez̓dzaju pad sad, sad nie zielon;
Padjez̓dzaju pad dwor, dwor nie wiesioł.
Skoczyú Jāsieńko da piekarni:
U piekarni mamki, da niańki,
Da úz̓o majhō synoczka niańczać i kałyszuć.
Skoczyú Jāsieńko da świetlicy:
U świetlicy panny u czerni,
Maja Kāsieńka lez̓yć u bieli.
Słuz̓ki maje wiērnienkije,
Zakładajcie koni warānieńkije
Pajedziem da Hajbowa
A kupim try kitajki:
Adnā kitajka czyrwōnaja,
A druhāja zielōnaja,
A trēciaja czōrnaja.
Czerwona kitajka, to z̓anā majā,
Zielona, pachody jejē;
A czorna, z̓ałoba majā.
Ciaz̓ko kāmieniu pa wadziē płyścī,
Tak majmū synoczku bez maci raścī.

|}