Перайсці да зместу

Старонка:Pieršaja čytanka (1916).pdf/50

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

WICHOR.

Woś wichor-strechadzior
Zahudzieǔ, zašumieŭ;
Strechu zdzior i papior,
Pył zamioŭ jon s paloŭ.

Zašuhnaŭ, zastahnaŭ,
Pawiarnuŭ, skawytnuŭ,
Uzniaŭ piasok i pahnaŭ
Ciomnaj chmaraj jaho.

Zatrašceŭ, zaświščeŭ
Złosna, mocna ŭ bary,
Liściem dreŭ šamacieŭ,
Dub rwanuŭ i zwiarnuŭ.

Stuk i hruk skroś pajšoŭ.
Recham, śmiecham addaŭ…
Pa što jšou, što najšoŭ?
Ci zławaŭ, ci hulaŭ?


Pieramieny wady.

Kamu tolki nie patrebna wada! I traŭcy, i źwieru, i ptušcy, i čeławieku. Wada napaŭniaje akijany, mory, reki, waziory i sažałki. U morach wada salonaja, a u rekach presnaja. Soniejko swaimi pramieniami pieretwaraje wadu ŭ páru. Para pakidaje sol u mory, sama padnimajecca ŭ wierch lohkim tumanam, i jak heny tuman u niebi aświecić, soniejko, jon nam widzien, jak abłoki na sinim niebi.

Padnimajecca pára-tuman u nieba, i wiecier abłoki raznosić pa ŭsim świeci. Z abłokaŭ wada siejecca na ziamlu, jak praz hustoje sita, drobnymi kapielkami, abo zamierzaje i padaje na ziamlu śniahowym pucham. Paśla daždžu zbirajecca wada u ziamlu drobnymi žyłkami. Žylka da žyłki zliwajecca, i ŭ kancy wynyraje wada s-pad ziamli ściudzionaj čystaj krynicaj. S krynicy wada pływie pa ziamli ručajkom naziemnym. Ručajki zliwajucca i tworuć reku. Biažyć reka i sustrečaje druhuju, trejciuju; zlijucca i pływuć razam u more. A z mora wada padnimajecca tumanam na nieba.