Перайсці да зместу

Старонка:Niezabudka. Pieršaja paśla lemantara čytanka (1918).pdf/6

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

ca, što rabić z jeju? Skazaů doktar: „Zarežcie, sami miasa zježcie, skurku na bandurku, kiški na knižki, a s kaściej zrobcie dudy, a s chwasta wudy; z rebier karety, z noh pistalety, s trybucha miech“. Heto ůsio skazaŭ jon na śmiech.

Karotkaja kazka. Žyŭ sabie dzied i baba i było ŭ ich try syny. Było ŭ ich wialikaje pole, a na tym poli kusty. Raz pajšli jany tyje kusty cierabić, až wybiehaje s kustoů siwoje parasia. Ot, maja i kazka ůsia.

Pryskazka. Ů niejkim carstwie, u niejkim hasudarstwie, byů tam niedzie most, dy taki hładki, jak barana. Na tym maście kumpiak pražony dy woł piačony, a pry ich časnok taučony i nož tačony: i jež, i rež i pasmakuwaj. A paśla nie siadzi, a za siem wiorst da wady chadzi. Heto nie kazka, a pryskazka, — kazka ješče ǔ pieradzie, na tym tydni ǔ sieradzie, pašla abieda, paśla miakkoha chleba. Tolki prypomnić nie zabudźcie.

Adwažnyje načležniki.

Jechali my na načleh wialikim abozam: woz na wazie, piaciera na duzie, adna kabyłka ů wazie dyj taja nie wiazie.