Перайсці да зместу

Старонка:Niezabudka. Pieršaja paśla lemantara čytanka (1918).pdf/23

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка была вычытаная

Pazdaroŭkaŭsia z im łaskawa dy, kab paciešyć jaho, pytaje. „Špačok, dzie ty?“ „Tut—tut!“ adazwaŭsia špačok s kišeni.

Dzied-ratajewič. Stareńki dziadočak pa harodzie chodzie i are skarodzie; a za im unučka u stupień stupaje, wierabjoŭ pužaje.

Rataj! Are ŭ poli rataj; panukiwaje, soška ŭ rataja paskrypywaje. Boh tabie ŭ pomać aratajeńko, arać, dy pachać, dy haspadarywać, s kanca ŭ kaniec barozny prawodzywać, kareńnie, kamieńnie wykidywać! Zasiewać ziamielicu puchlanuju załatym ziarnom!


Hej, hej, chlebarobie, mazolny
Pan soški i koski, i pola!
Kin wyhlad ślaźliwy, niawolny:
U twaich rukach i sława, i dola!


Prykazki: Nia jdzi tudy, dzie ciabie nia prosiać. Nie kładzi palcoǔ pamiž dźwiarej. Na złodzieju šapka haryć. Biez achwoty nima raboty.

Kuračka-rabka. Žyŭ dziedka, žyła babka, była ŭ ich kuračka-rabka. Naniesła jajec powien karabiec. Dzied biŭ-biŭ — nie razbiŭ. Babka biła-biła — nie razbiła. Myška biehła, chwościkam matnuła i razbiła. Dzied plače, babka płače, kuračka kudakče, waroty skrypiać, sabaki brešuć, ludzi hamaniać…
Idzie woŭk. — „Dziedku, dziedku, čaho wy płače-