NA I NIADZIELU VIALIKAHA POSTU.
I.
Braty, napaminajem vas, kab nie nadarma pryjmali vy łasku Boha. Bo skazaŭ jon: u časie pryjemnym ja ciabie pasłuchaŭ i ŭ dzień zbaŭleńnia pamoh tabie. Voś ciapier čas pryjemny, voś ciapier dzień zbaŭleńnia. Nie dajučy nikomu zharšeńnia, kab nia było zhaniena słužeńnie naša, ale ŭva ŭsim vykazvajem my samych siabie, jak słuh Božych: u vialikaj ciarplivaści, u biedach, u patrebach, u trudoch, u pabojach, u vastrohach, u niazhodach, u pracy, u čuvańniach, u pastoch, u čystaści, u navucy, u vialikadušnaści, u dabradušnaści, u Duchu Sviatym, u lubovi ščyraj, u słovie praŭdy, u mocy Božaj, z aružžam spraviadlivaści sprava i źleva, praz chvalbu i źniavahu, praz błahuju i dobruju słavu; jak-by zvodniki, ale my praŭdzivyja, byccam jakija čužyncy, a viedamyja, moŭ pamioršyja, a voś žyviom, jak karanyja, ale niezamučanyja, kazaŭ-by sumnyja, a zaŭsiody viasiołyja, usioroŭna što ŭbohija, a mnohich zapamahajem, jak-by ničoha niamajučyja, a ŭsio majučyja.
(2 Kar. 6, 1—10).
II.
U heny čas Ducham zaviedzieny byŭ Jezus na pustyniu, kab spakušaŭ jaho djabał. A kali pra-