Старонка:Gedali (1907).pdf/46

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

— 42 —

czynskije kamizelki, babskije chustki; parabki dy dzieŭki wychilali z prad ahniu swaje szyrokije pleczy dy czyrwonyje twary. Nawat staraja haspadynia zwieszwała swaju skorczenuju biazzubuju, śmiajuczujusia twar nad haławoj Jadwisi i Januka dy szapiatliwym hołasam kazała padać dwa łokci parkalu — na chwartuch.

Trezor i toj wypaŭ z kuta, umieszaŭsia miež ludziej i, dziaŭkajuczy, chacia jaho i adhaniali, lez swaimi ubałoczenymi łapami na razłoženyje tawary.


∗          ∗

Nocz była ciomnaja i tolki ŭ hary jaśniejuczaja niazliczenymi hwiezdami, jak Gedali z warot chwalwarku znoŭ wychodziŭ na pole. Na sustreczu jamu niossia kryk palawych świarszczoŭ. U prydarožnaj trawie ŭ zieleni paloŭ świrczali jany takim wialikim choram, tak wostra, krykliwie dy z takim paśpiecham — skazaŭby im kaniesznie treba było wyśpiewaci swaju pieśniu dy kab prad poŭnoczaju zamoŭknuć. Na darozi pad szyroka raskinuŭszymisia wierbami było saŭsim czorna; pa paloch szyrokich szumieŭ cicha dy adnastajnie. La stadoły, katoraja zaraz za warotami ciahnułasia nizkim cieniem, stajała wysokaja nieruchomaja topola. Żyd padyszoŭ da jaje, skinuŭ z plecz pakunak i, praz niejakiś czas szepczuczy, liczyŭ zarabotak siahonniaszniaho wieczaru. Pradaŭ taki nia mała — zarabiu poŭ rubla dy byů nadta rady. Tolki było jamu choładno dy jeść chacieŭ. Niczoha! Zaŭtra nahrejecca na soncy i padjeść sabie u szynkara z Szumnaj. Pierastaŭ liczyć i hlanuŭ na hwiezdy. Pad nie-