Старонка:Dziadźka Anton (1892).pdf/12

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

— U hetym tut i sztuka! Dobra car wiedaje szto joś duża reczy, szto biaz ich czaławiek nia abojdzicsa, chocze jon ci nia chocze, a kupić taki musić. Dziela hetaha jon i abłażyû takija reczy padatkam. A heta jon sabie tak chitruje: jak by pryjszłosia mużyku jaszcze jakich 10 abo 20 rubloû padatku za ziamlu, mużyk by zara spaznaû, szto car z jaho dziare i czaho dobraha, jaszczob zbuntawaûsia; a tak to jon płacić pa hroszu, pa dwa, i sam nia wiedaje, szto jaho hroszy pamaleńku iduć i iduć u kaznu. E, braciatki! ci heta mała takich padatkoû, szto ab ich i nia pamyślisz, a jak prydzicsa, to wolaj niawolaj zapłacić musisz. Wot choć padatak harbowy, toj szto biaruć jak prośbu da mirawoha padajesz, za tuju marku, szto treba jaje prykleić. Sama papiera sztoż jana warta? moża jakija 2 hroszy, a kuplaisz z markaj, dy płaci załatoûku, dźwie, a joś i pa kolki rubloû. Abo, za tuju marku, nichto zdajecsa i hrosza nia daûby, a jak prydzicsa, ci praszport ûziać, ci praszeńnia padać, ci u kancelarji szto treba, usio treba kab było zroblena pa formie; i musisz płacić za tuju papieru, ci marku, kolki jany tam zachoczuć. Abo kupiec jak płacić za toja, kab jamu można była tarhawać; adkul że jon tyja