Перайсці да зместу

Старонка:Dudka Biełaruskaja (1907).pdf/65

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

Nichto nia zhadaǔ, čaho kličuć u dwor,
Nichto nia paniaǔ, što to sotnik prypior!

Prychodzim u dwor, — toj načalnik jość tut.
Wychodzie da nas apranuǔšy surdut,
Pytajecca tak: „A za što wy, rabiaty,
Uratnika zduli, ledź trapiǔ da chaty“? —
„Za toja, my kažym, što nadta jon łasy:
„Što lubie jaječniu, kurej i kiałbasy,
„Unadziŭsia nadta jon łazić pa chatach,
„Dy niuchać, katoraj muž słuže ǔ sałdatach;
„Świnioj haspadare u našym harodzie,
„Praz dzwiery ułazie, praz wokny wychodzie;
Dy nadta cikawy, katory što maje,
„Nia to što u swirny, ǔ kiašeń zahladaje:
„Na poli słupki — i da jich jamu naŭda,
„Tahož nia ŭtaropie, hdzie kryǔda, hdzie praǔda;
„Jon had, kab pisać, a rabić nic nia robie,
„A nam dyk jon tak, jak toj kašel ǔ chwarobie“!

Myž hetak łapočym, a jon usio piše,
Pytajecca tolki, a sam — jak nia słyše;
A potym čytaje: „Takija to ludzi
„Uratnika bili, ciahali za hrudzi;
„Pryznalisia sami i jak i čym bili,
„I znali sami, što zakon prastupili,
„Suproci načalstwa, zakonnaj ułaści,
„I zmowiliś wioskaj uratnika ǔklaści!
„Začуnščyk že ja, — abo ja toj kałok
„Spaliǔ, a druhich ja u bunt uwałok;
„Dyk mianie u wastroh tojže čas zapiarci
„I sudzić najsražej pa wialikaj staci!“
Čytaje jon hetak, a mnie dyk zdajecca:
„Jon z našaha brata i s praǔdy śmiajecca: