Перайсці да зместу

Старонка:Dudka Biełaruskaja (1907).pdf/55

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

„Wiažy usich, naradžajsia“!…
Mianie laś! „Ty chto? saznajsia“! —
„Skalindar, kažu, siarota“!…
Paciahnuli pa darozie,
Zawiazali i warota,
Myž spynulisia ǔ astrozie…
...........
Astroh, bratcy, pahladzieǔšy
Mimachodam, wyhladaje
I ničoha: Šyk nia jeǔšy
I ǔ astrozie nie bywaje.
Ale lepšy ǔ chacie hoład,
U darozie wielki choład,
Najciažejša praca ǔ poli,
Jak u toj astrožnaj doli!
Widzieǔ ptašku ja u klecce,
Jak hałoǔkaj poty bjecca,
Až skrydełkam zatrapoče
I skanaje… žyć nia choče!…
Raz lisicu, adkapaǔšy,
Prywiazali my da koła:
Stałaž hryźci što papaǔšy,
Sabie brucha rasparoła,
Rastrybušyłaś na čaści,
Kab nia žyć tak, choć prapaści!…
Našto — hadzinu, miadzianku,
Puści ǔ sklannaje načynie, —
Sama siabie baz prastanku
Budzie žalić, pakul zhinie!…
Jak užož skacina taja,
Abo hadzina praklata,
I ta canu woli znaje,
Štož dla našaha-to brata,
Mieǔšy rozum nie skaciny,