Перайсці да зместу

Старонка:Dudka Biełaruskaja (1907).pdf/39

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

U toj les ubiǔsia, zalez sierad łomu:
Wot staić jon heta, klanieć, — praklinaje,
Kali hlanie woddal, — swietłačka mihaje.
Dumaǔ, — chata blizka, ci chtoś pasieć koni,
Kinuŭsia na świetła, prajšoǔ może honi,
Až hladzić, ahoń toj dy z ziamli biarecca,
Choć haryć — nie pale; niamožna j sahrecca.
Spałochaŭsia chciwiec, aż praćwiaraziǔsia,
Sam nia ahladzieŭsia jak i apyniǔsia
Až u swajej chacie, až na pieč zabiǔsia!
Na zaǔtra pa wiosce ab usim ab hetam
Wiestka ablacieła, jak papier štachwetam.
Adzin skaže wiernie, druhi prainače,
A kožny pa swojmu zdarennie tłumače.
Adzin kaže: peŭnie małanka bliskała.
Dyk pjanamu chciǔcu u wačach i stała,
Druhi: što to swietłaść z mahiłki światoha,
Peǔnie chciwiec budzie ščaśliwy u Boha.
A druhije kažuć, što to skarb zaklaty,
Što chciwiec, jak znajdzie, dyk budzie bahaty!
A chciwiec daj dumać: jakby tut razžycca,
Choćby hetym skarbam s čortam padzialicca.
I siadzić na pryźbie ci ǔ swiata, ci ǔ budni.
Kali raz pad wiečar wyłazie čort s studni!
Apratka niamiecka, s pieradu kurtata,
Kapialuch wysoki, jak žyd nosie ǔ swiata,
Portački jak dudki, sam jakiś cybaty,
I šklannyja wočy, z zadu chwost kurtaty…
Chciwiec dahadaŭsia, što to za pasłaniec,
Sa strachu zatrośsia, tak jak toj pahaniec,
A tyki pytaje, trochi ačuniaǔšy:
„Chtož taki paničyk?“ niby nie paznaušy. —
„Da ja nia tutejšy, klipatent, zdaloku,
„Dušy zakuplaju dla pana što roku“. —