Старонка:Dudarz białoruski czyli Wszystkiego potrosze (1857).pdf/89

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

Janá basz na dólu złu nia narakáła,
Woś tólka malítwu cichóńka szaptáła,
Sztob jajé niawinnaść Boh wýkazau jásna,
Sztob Dómka spaznáusia, szto małwá niaszczásna,
Katóraja siérce jahó atczurýła[1]
At wiérnaj dziauczyny, plótkami zażyła. —

Tut stará Hrypína rukóju machnúła,
Usie kruhóm zamóukli, — swaják joj Akúła
Padyszóu da báby, — ta dziédu na wúcha
Krychú paszaptáła — dyj, chitrá starúcha!
Padniałáś iz łáuki, — ukruh wókam pahnáła,
I takije réczy jómka kazać stáła. —[2]

„Pasłúchajcia dziétki staréńkaj Hrypíny,
Wiédamaż szto usiáki sakrétny nawiny
Babie nia dziwóta, — woś pawarażu,
Chto s dziauczat winówien, práudu wam skażu. —
Pastáu tut Audótka részata nawiéńka,
Padáj mnie Akúła piéunia maładziéńka,

  1. Atczurýła — odstręczyła, odegnala. —
  2. Jómka — dobitnie, wyraźnie. —