Старонка:Ciekawyś? Przeczytaj! (1856).pdf/38

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

Adná u zółacie, héta Maksimawa,[1]
Druhá uaksamície, héta Wasílkawa,
Na trééciaj spadníczka at sniéhu bialéjsza,
Pryhóżeńkim liczkam at usích kraśniéjsza!
Choć ubóha, zató rózumam baháta!
Woś maładý Jánka stau da jajé swáta. —

Tája szto uzółacie — to páńskaja dóczka,
Żanichá prydbáła kniáziewa synóczka;
Ta szto uaksamície, choć nia tak zamóżna,
Da usio takí naszłá paniczá wialmóżna;
Trécia Kaciarýnka, dóczka haspadára,
Darmá szto mużýczka — shódna i dla Cára!

Usié pabralísia dniom szczaslíwym Łády,
Spráwili wiasiélla dla céłaj hramády,
Dyj i razyszlisia — stáli haspadáryć. —
Woś kniáżewa żónka takóha nawáryć
Nia raz mużu píwa — tak nadakuczáje!
Szto jon swajú dólu czásta praklináje. —

  1. Opowiadanie to starego jest zastosowanem do pieśni kupalnej, która tu wyżej jest przywiedzioną.