Перайсці да зместу

Старонка:Biełaruski Kalendar Swajak na 1919 hod.pdf/91

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

— 89 —

što-ž ab im harotnym pisać? — jakaja-ž wina za im čyślicca? — čarku što časam wypje, druhuju, — dyk chto z mužčyn nia pje?..“ Tut spyniů jaje Michaś Murzaty, kažučy: „Dy što ty, kuma, pustoje kažeš? tut palityka niejkaja, woś što!..“ Tady Symonicha na heto jak uźjełasia: „A što-ž, — kaže, — jon takoje zrabiŭ, kab jaho ŭ palityku miešać? Ci na ćužoj ziamli žywie, ci čužym u piečy palić!? i pajšła, i pajšła waławodzić, a z jej i ůsie razam zahamanili… Homan uzniaŭsia, jak na schodcy.

Tolki ŭ hetym, šuść! — atčynilisia dźwiery i na parozie pakazaŭsia Apanas z žonkaj i balšakom swaim. Usie troje śpiešalisia, widać, bo balšak jaho na parozie ješče kančaŭ kažaronku apranać. Uwajšli i stali ů parozie. Razam usie zmoůkli ŭ chaci i azirajucca to na Apanasa, to na Mikicionkawa syna. Tady jon, — Mikicionkaŭ syn značyć, — kliče jaho, kažučy: „Chadzi-ž, Apanas, bližej siudy“. — A toj; pastupiŭšy krok naŭpierad, kaže: Wybačajcie, ništo, ja i tut paŭsłuchajusia“! — A žonka z-za pleč jaho. — Nasta, značycca, — trymajučy ŭ rukach chwartuch (bo užo płakać źbirałasia) kaže: „Nie tamicie, waše, dušy! čytajcie, my i tut pačujem“…

Mikicionkaŭ syn uzlezšy na ławu pačaŭ čytać:

Panas hulaje[1].

Tut usie zirnuli na Panasa“

— „Što mnie žonka, što mnie dzieci…“
Ech, Panas, wa usio hulaj!
Jość jšče mierka žyta ŭ kleci,
Chaim! piwa padawaj!..“

— „A niaŭžo-ž nie!? usio wyniasie s chaty, usio prapje, pjanica hety!“ zahałasiła za Apanasawymi plečami žonka, krepka smorkujučy ů chwartuch.

Dzieučaty zachichikali, a haspadary, pykajučy lulki, cikawa ždali, što dalej budzie. Apanas, spuściůšy wočy moůčki cierabiůsia za wuchom usiej pieciarnioj.

…Naplewać mnie na padatak!
Sto mnie ziemski, staršyna?
Chaim! lulku na ŭ zadatak, —
Daj mnie biełaho wina,

  1. Wierš Jakuba Kołasa, drukawaůsia ŭ № 8 «Našaj Niwy» 1908 hodu.