Старонка:Apawiedańnia i lehiendy wieršam (1914).pdf/66

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

Žnie ciotka, — žyta traščyć pad siarpočkam.
Snop kala snopa staŭlaje radočkam.
„Dziakawać Bohu“, — ŭzdychaje jana:
„Ech, kab Mikita… nie žała-b adna!“
Woś i pražała na dobruju ławu;
Zirk, tut Alona, — až bačyć prajawu:
Žyta pałomana duža lažyć,
Kukła zawita u žyci staić!..
Sierp sam z ruk wypaŭ: bieda ŭžo zdajecca!
Ciotka zbialeła, i serce trasiecca,
Nohi kałociacca, pot na łabie,
Wusny dryžać joj, — i kaže sabie:
„Niečy-ž jak konskije nohi taptali,
„Ściežku zrabili, i žyta pamiali;
„Nieča-ž ruka (kab jamu uwaschła!)
„Na kryž łamała, jak kraska była!“
Płače Alona i nadta hałosić,
Ślozy lijucca, bytcym-to ŭ babra;
Płačućy, kaže sabie: «Nie z dab a
«Muža Mikitku ŭ ziamielku schawała,
«Dzietak traich ja za im zakapała!
«Ciažkaja, horkaja dola maja…
«Dzie-ž taja wola, moj Bože, twaja?
«Rybaj ab lod ja, pracujučy bjusia…
«Heta ŭsio robić susiedka Taklusia:
«Zbože kruciła — jana tut była! —
«Musić zrabiła, kab ja nie žyła!
«Pieršaj niadzielkaj jana waražyła:
«Hrošy małoła, dała na zwany,
«Swiečki łamała, — pamiorli jany!
«Sama apošnia žywieć tolki Hanka:
«Adna ŭcaleła!… Oj, biednaja chatka!
«Bože, daj heta, jana kab žyła, —
«Kości kab mo jana pry hrebła!…