Karotkaja sława, što dajuć sabie ŭzajemna ludzi.
Z sławaju świeta zaŭsiody sum siabruje.
Sława dobrych — u sumleńniach ichnych, a nie ŭ wusnach ludziej. Radaść sprawiadliwych z Boha i ŭ Bohu, a praŭda — ichniaje wiasielle.
Chto imkniecca da wiečnaj i sapraŭdnaj sławy, toj nie kłapocicca ab dačasnuju.
A chto dačasnaje sławy šukaje, abo nie pahardžaje jeju z usiaje dušy, toj mienš, widać, lubić sławu niabiesnuju.
Wialiki supakoj serca maje toj, chto nie prajmajecca tym, ci jaho chwalać, ci haniać.
3. Chto maje čystaje sumleńnie — lohka zdawolicca i budzie spakojnym.
Nia budzieš świaciejšym, kali pachwalać ciabie, i nia horšym, kali ciabie zhaniać.
Jakim ty jość, — takim jość i toje, što kažuć ab tabie, ciabie nie pierainačyć pierad woblikam Boha.
Kali zwažaješ na toje, čym ty jość u dušy — nia budzieš kłapacicca, što ab tabie ludzi haworać.
Čaławiek woblik bačyć, a Boh sercy (Karal. 16, 7). Caławiek sudzić pawodle ŭčynkaŭ, a Boh pawodle namieraŭ.
Dobra zaŭsiody rabić i mała ab sabie dumać — woś znak pakornaje dušy.
Nie chacieć paciechi ad nijakaha stwareńnia - woś znak wialikaje čystaści i wiery.