Старонка:Śledam za Chrystusam (1934).pdf/51

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

Ach! daŭhawiečnaje žyćcio nie zaŭsiody nas spraŭlaje, a časta pawialičwaje našyja prawiny.

Kab-ža my dy choć adzin dzianiok dobra pražyli na hetym świecie!

šmat takich, što ŭžo na hady ličać swoj nawarot, ale časta mały skutak ich paprawy.

Kali bojazna ŭmirać, dyk bolš niebiaśpiečna žyć daŭhawiečna.

Bahasłaŭlony, što pamiatuje zaŭsiody na chwilinu śmierci swajej, dy štodzień hatowicca da śmierci.

Kali ty bačyu kaliniebudź umirajučaha čaławieka, — padumaj, što i sam pojdzieš hetym šlacham.

3. Ranicaju dumaj, što nie dažywieš wiečara. Uwiečary nie abiacaj sabie, što ranicy dačakažeš.

Dyk budź zaŭsiody hatoŭ i hetak žywi, kab śmierć ciabie niepryhatawanaha nie spatkała nikoli.

šmat ludziej umiraje nahła dy nieŭspadzieŭki: Bo Syn čaławiečy pryjdzie tady, kali wy nie spadzieiciosia (Luk. 12, 40).

Kali taja apošniaja chwilina pryjdzie, zusim inakš hlanieš na minułaje swajo žyćcio i šmat budzieš škadawać, što byŭ tak laniwym i niadobrym.

4. O, jaki ščaśliwy i razumny, chto ŭsio žyćcio imkniecca być takim, jakim chacieŭ-by bačyć siabie ŭ chwilinu śmierci!

Wialikuju nadzieju ščaśliwaj śmierci daść nam poŭnaja paharda świetu, haračaje imknień-