Старонка:Śledam za Chrystusam (1934).pdf/208

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

Papraŭdzie pryznajusia, bo ž warty ja, śmiajalisia z mianie dy pahardžali mnoju, a nikoli nie paśmieju padumać, što naležu ja da liku pabožnych słuhaŭ twaich. I chacia ciažka mnie słuchać usiaho hetaha, adnak dziela praŭdy pryznajusia da hrachoŭ ja swaich, kab lahčej zasłužyć na miłasernaść twaju.

3. Što skažu ja, winawaty dy poŭny soramu?

Niamy moj jazyk, dyk skažu tolki hetaje słowa: sahrašyŭ, Panie, sahrašyŭ; zžalsia nada mnoju, wybač mnie, Panie.

Pakiń mnie jakuju časinu, kab paśpieŭ ja apłakać bol swoj, pakul jašče traplu biez pawarotu ŭ ciom’ nuju ziamlu, atulenuju imhłoju śmierci (Hiob, 10, 20– 21).

Čaho ž bolš žadaješ ad winawataha i biednaha hrešnika, kali nie taho, kab pakutawaŭ dy spakaryŭsia za hrachi swaje?

U ščyrym žalu dy spakornaści serca rodzicca nadzieja na wybačeńnie, supakojwajecca raściarušanaje sumleńnie, waročajecca zhublenaja łaska, robicca biaśpiečnym čaławiek ad budučaha hniewu i ŭ światym pacałunku sustrakajecca Boh z pakutnaju dušoju.

4. Spakorany žal hrešnika — miłaja achwiara Tabie, Panie, šmat milejšaja za ŭsie pachi kadziłaŭ pierad woblikam twaim.

Woś heta toj šmatcenny alej, jakim dazwoliŭ ty namaścić nohi twaje światyja, bo sercam spakoranym — dy jakoje pakutuje — nikoli nie pahardžaješ.