miatawać tolki ab Tabie, o Panie? Kali zusim ŭźwiesialusia ŭ Tabie?
Kali ž ja asiahnu praŭdziwuju wolnaść, biaz nijakaj pieraškody, biez usiaho taho, što abciažwaje dušu i cieła?
Kali ž prydzie supakoj zaŭsiodny, supakoj biez nijakich pieramienaŭ, supakoj biaśpiečny, supakoj unutry i ŭwonku, supakoj trywałki z kožnaha boku?
Jezu miłaserny, kali ž heta apynusia ja pierad Taboju dy ŭbaču Ciabie? Kali ž budu zachopliwacca sławaju Waładarstwa Twajho? Kali budzieš Ty dla mianie ŭsim uwa ŭsim?
O, kali ž užo budu ja z Taboj u Waładarstwie Twaim, jakoje spradwieku pryhatowiŭ Ty ŭlubionym swaim?
Pakinieny ja ŭbohim i zhnańnikam na ziamli warožaj, dzie wajna štodzień i najwialikšaje niaščaście.
4. Pacieš Ty zhnańnictwa majo, pamienšy bol moj, bo ab Tabie latuču ja tolki.
Bo ciažkija mnie ŭsie paciechi hetaha świetu.
Prahnu ja nasić Ciabie ŭ sercy maim, dy nia zdoleju abniać Ciabie.
Chacieŭ by ja prytulicca da ŭsiaho niabiesnaha, adnak žanuć mianie adtul rečy dačasnyja i žadaści niaŭśmierčanyja.
Ducham ja achwotna wysaka palacieŭ by, pakidajučy za saboju ŭsio čysta, ale niawolić mianie cieła słužyci jamu.
Tak woś ja niaščasny čaławiek zmahajusia z saboju, i staŭsia sam sabie ja ciažaram