Nia treba zachopliwacca zašmat wonkawymi rečami
1. Synie, šmat u čym treba tabie astacca niaświedamym i hladzieć na siabie, byccam na pamioršaha na ziamli i jakomu ŭwieś świet jość ukryžawany.
Takžasama šmat na jakija sprawy treba być tabie hłuchim, kab bolš moh ty dumać ab swaim supakoi.
Karyśniej adwaročać wočy ad niamiłych tabie rečaŭ i pakinuć kožnamu swoj na ich pahlad, čymsia ŭdawacca ŭ złosnyja swarki.
Kali ty dobra z Boham žywieš dy ŭwažaješ na Jahonyja prysudy, lahčej strywaješ usiakaje panižeńnie.
2. O Hospadzie! da čaho ž my dajšli? woś płačam nad dačasnymi škodami, dziela maleńkaje karyści pracujem i turbujemsia, a zabywajemsia ab škodach duchowych abo nadta pozna pačynajem ab ich dumać.
Uwažajem na toje, što mała abo i zusim niekarysna, a toje, što nam najbolš nieabchodnaje, kidajem, bo raściarušwajecca čaławiek u wonkawych sprawach i kali zahadzia nie ahledzicca — achwotna ŭ ich astajecca.
Nia treba ŭsim wieryć; pamyłka ŭ słowach nadta lohkaja
1. Pamažy mnie, Boža, u turbotach maich, bo marny ratunak čaławiečy (Ps 59, 13).