za siabie, ci ad dobraha dy światoha čaławieka, ci ad chitraha dy błahoha.
A nia hledziačy zusim na ŭsie twory — kali b tolki j kolki nie było henych supraciŭnaściaŭ, jakija jon sustrakaje, usio heta z padziakaju prymaje z ruk Božych i hladzić jak na wialikuju karyść dla siabie.
Bo ž ničoha takoha maleńkaha niama ŭ Boha, kab dziela Jaho strywanaje, minuła biez naharody.
4. Dyk budź hatowym zmahacca, kali chočaš pieramohi.
Biez baraćby nie dastanieš karony ciarpliwaści.
Kali nia chočaš ciarpieć — zrakaješsia karony.
Kali, adnak, chočaš hetaj karony, dyk mužna zmahajsia, trywaj ciarpliwa.
Niama adpačynku biez raboty, a biez baraćby niama pieramohi.
5. Niachaj ža budzie mnie, Hospadzie, mahčymym praz Twaju łasku toje, što niemahčymym zdajecca majej pryrodzie.
Ty ž wiedaješ, što mała patraplu ciarpieć i jak chutka ŭpadaju, sustrakajučy samuju maleńkuju supraciŭnaść.
Niachaj ža ŭsie maje ciarpieńni dziela Imieńnia Twajho buduć mnie darahimi i pažadanymi, bo ciarpieć dy kryŭdu trywać dla Ciabie — nadta karysna dziela dušy majej.