Старонка:Śledam za Chrystusam (1934).pdf/133

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

Nijakaje dabro dačasnaje nie zdawolić ciabie, bo nie na toje jano stworana.

2. Niachaj by ty mieŭ i ŭsio dabro stworanaje — nia byŭ by jašče ščaśliwy i bahasłaŭleny, bo tolki ŭ Bohu, jaki ŭsio stwaryŭ, znachodzicca ščaście i bahasławienstwa twajo: nie takoje, jakoje ŭjaŭlajuć sabie dy chwalacca tyja, što świet nierazumna lubiać, ale takoje, jakoha spadziajucca praŭdziwyja i wiernyja słuhi Chrystowy, dy jakoha daznajuć padčas tut jašče na ziamli aduchoŭlenyja i čystyja sercy, dumkaju jakija žywuć u niebie.

Marnaja i karotkaja ŭsiakaja paciecha ludzkaja.

Bahasłaŭlenaja i sapraŭdnaja paciecha taja, jakuju Praŭda adčuć nam daje ŭnutry našym.

Pabožny čaławiek usiudy nosić z saboj Jezusa, swajho paciašyciela, i haworyć da Jaho: budź pry mnie, o Jezu, zaŭsiody i ŭsiudy!

Niachaj maju hetuju paciechu, što samachoć zroksia ŭsiaje ludzkoj paciechi.

A kali b nie było i Twajej paciechi, tady niachaj mnie budzie za jaje Twaja wola dy Twaja sprawa sprawiadliwaja nada mnoju.

Bo ž nia budzieš wiečna Ty hnieŭny dy hrozny (Ps 102, 9).

Raździeł XVII
Usie našy kłopaty Bohu paručyć treba

1. Synie, dazwol mnie rabić z taboju, što zachaču: Ja wiedaju, što patrebna tabie.

Ty dumaješ pa-čaławiečamu dy sudziš pawodle taho, kudy ciabie kłonić nachił twoj.