U harščoček ziamli ja daŭno ŭżo kaliś
Kwietku ruty żywoj pasadziła;
Paliwała jaje, dahledała jaje, —
Maja ruta na dziwa ŭradziła.
Paspletaliś kustki, jak wianočki, listki
Aplali moj harščoček naŭkoła;
Dzieŭki zamuż išli — z majej ruty wili
Wianki drużki, pasieŭšy ŭwakoła.
Skolki-ż piesień tady tut liłosia nad joj!
Hałaski, jak zwanočki, zwinieli;
A ruciany wianok zielanieŭsia, jak łuh,
Patanuŭšy ŭ welonawaj bieli.
I choć rwali jaje, choć ščypali jaje,
Majej ruty saŭsim nie ŭbywała:
Zielanieła jana, krasawała jana,
Шаблон:Абмылк haršoček wiankom apletała.
Tolki pomniu ja raz, na Wialikdzień, jak raz,
Da Haliny pryjechali swaty;
Dzieŭka ŭpiorłaś nia jści, dyj zmusili baćki,
(Małady byŭ ŭżo natta bahaty).
Z majej ruty splali jej zialony wianok:
Mnoha świeček hareła ŭ kaścieli,
Maładuju ŭwiali… a twar bieły jaje
Jšče bialej ad welonawaj bieli.
Čorny wočy suchim zaiskryliś ahniom,
Wusny drohnuŭšy štoś zašeptali;
Ci maliłaś jana, ci klała mo’ kaho,
Zahladzieŭšyś na štości u dali.
A ruciany wianok u pramieńniach ahnioŭ
Brylancistaj rasicaj irdziŭsia;
Ci to dożdżyk skrapiŭ, ci motolki rasa,
Ci ślaźmi maładoj jon abliŭsia?
Raptam — Veni Creator — azwaŭsia arhan,
Raspłylisia burliwyje tony;
Chistanułaś Halina, zbialeŭšy, jak śmierć,
I lehła na kabiercy sa stohnam.
Razasłałaś śniahowaja welona biel
Waŭkruh cieła abmieršaj dziaŭčynki,
Z wusn jaje papłyła tonkaj stužačkaj kroŭ,
Na ščekach zabliščeli ślazinki.
Darma zwali jaje drużki, klikała mać.
Darma klikaŭ žanich niekachany, —
Razarwałasia serca i dziawočych hrudziach,
Zaciachnulisia wočki tumanam.
Liš wianoček adzin zielanieŭ, jak daŭniej,
Dy rasoj brylancistaj irdziŭsia,
Ci to dożdżyk skrapiŭ, ci chałodna rasa,
Ci mo’ ślozkami tak jon skrapiŭsia?..
Woś s tahošniaho dnia majej ruty wianok
Z dnia na dzień wiaŭ i soch što raz bolej:
Ci wady nie ŭzlubiŭ, ci to hetak jon ščach,
Nad Halinčynaj żalučyś dolej?
I ciapier u mianie jon staić na waknie,
Pačarnieli zialony halinki,
Liš pad čas siarod dnia zabliščyć štoś na ich —
Ci rasa to, ci może ślazinki?
|