Wiasieńniaja ranica.
Wiasieńniaja nočka,
Jak stoj, pralacieła,
I ranica z nieba
Spływaje niaśmieła.
Świt jasnaści ŭzmacham
Pačaŭ dzianiok nowy;
Chawajucca s stracham
Načnicy i sowy.
Miljonnaja zorak
Siamiejka zasnuła,
Pramieńniami sonce
Z uschodu mirhnuła.
Tuman s sienażaciaŭ
Pływie, razsiajecca;
Zwon puta čuwaci,
Načleżnik placiecca.
Ad ptušynych piesień
Lasy zahudzieli,
I liścia, i trawy
Ad rosaŭ zardzieli.
Prasnulisia wioski.
Dym s komina wale;
Aświery, pawozki
Skrypiać niedzie ŭ dali.
A sonce ŭsio wyżej!
Zyćcia ŭsudy bolej…
Płuhi i barony
Zašurchali ŭ poli.
Rykaje skacinka,
Ihrajuć żalejki;
Nad cełaj miaścinaj
Stajić homan niejki.
Ŭsio jhraje, ŭzywaje
Da pracy — aż mia…
Kuj, bracie, żaleza,
Pakul nie astyła!
|