Na kamieńniach la chaty
Sieŭ žabrak ślapień z liraj,
Kab smutliwy araty
Słuchaŭ praŭdańki ščyraj.
Woś rukoju nad torbaj
Na klawišniu pawisnuŭ,
Pakruciŭ zlohka korbaj,
Piaciarnioju pacisnuŭ.
I akordy tužliwa,
Palilisia baleśnie,
Hlanaŭ lirnik ślaźliwa,
Pačałasia byl-pieśnia:
„U chacinca ubohaj
Z adzinački-dziaŭčaci
Uciechi-radaści mnoha
Majuć baćka i maci.
Addziwicca nia moža
Usiačysta siamiejka,
Što dziaŭčo ŭsiudy zhoža:
Pralnia, tkalnia i žniejka.
I dziaŭčo uzrastała
Ŭ mudraść, siłu i cnotu:
Jak mahło pracawała
Doma, ŭ poli — da potu.
Biedaku u niadoli
Jšła achwotna z paradaj.
Zachwareŭ chto — na boli
Niesła ŭciechu z spahadaj:
Woś za toje sialanie
Ŭsie dziaŭčo ŭpadabali
I dzieciam ŭ nahladańnie,
Jak prykład, padawali.
Až chwaroba ciažkaja,
Jak piarun z ciomnaj chmary,
Na dziaŭčo uspadaje,
Tre‘ žyćcia krasku z twary.
Jak trawa ŭ sienažaci,
Cud-dziaŭčo čezła, wiała
Ŭrešcie zhasła, i maci
U myślon jaho ŭbrała.
U trunu pałažyła
Nienahladnuju miłu,
Na ŭwieś świet hałasiła,
Jak spuščali ŭ mahiłu.
Kab nia muža apieka
Z bolu musi-b samleła,
Jak ab trunnaje wieka
Hłucha hruda hrymieła;
Jak kidanaja siłaj
Bolš ziamla prybywała,
Pokul naspaj — mahiłaj
Nad trunoju nia stała.
Jak sam baćka ŭ hałowy
Naspy wažna z ślazami
Kryž pastawiŭ dubowy,
Usplasnuŭšy rukami;
Jak wiarbu na kurhanie
Pasadziła babula,
Kab wiasnoju tut zrańnia
Kukawała ziaziula;
Jak la kryža ŭ dziarninu
Ad imieńnia siamiejki
Ukapaŭ brat rabinu
La piaŭca saławiejki;
Jak sama u piasočak
Sa ślazoju na woku
Utykała u radočak
Adpryski pieraskoku…
Z toj pary u chacinie
Užo dziaŭčo nia hulaje,
Tolki ŭ maj na rabinie
Saławiejka śpiawaje;
Dy ziaziula kukuje
Na wiarbie u cianiočku:
Žalna płača, sumuje
Pa swaim Jakubočku.
Dy matula što wiečar
Na mahile hałosić
Až toj jenk bujny wiecier
Hdzieś daloka zanosić…
Tak zahinie ŭspaminak
U ludziej ab dziaŭčaci;
Ale dobry učynak
Budzie wiečna trywaci“…
...........
Končyŭ lirnik piajaci,
Liru ŭzwiesiŭ na plečy
I pašoŭ znoŭ witaci
Bolš ludcoŭ pry sustrečy.
|