Rodnyje zierniaty (1916)/II/Zima/Jak ludzi dahladajuć damowyje žywioły
← Ščyhławo wiaselle | Jak ludzi dahladajuć damowyje žywioły Навукова-папулярны артыкул Аўтар: Іван Гарбуноў-Пасадаў 1916 год Пераклад: Вацлаў Ластоўскі |
Dudar → |
Jak ludzi dahladajuć damowyje žywioły.
Ja žywu kožnaje leto ŭ wioscy. Usie sielanie ŭ hetaj wioscy siejuć žyta, awios, kaniušynu na korm skacinie i lon. Sielanie siejuć trawu, kab bolej było pošyru skacinie. Im treba bolej skaciny, kab było bolej nawozu, kab lepiej unawažywać ziamlu pad žyta i jarynu. U kožnaho sielanina ŭ našaj wioscy jość adna, a to i dźwie-try karowy, adzin abo dwoje koniej i awiečki. Karowy sytyje, zaŭsiody čystyje, i jany mnoha dajuć małaka. Ranicaj ustaje haspadynia, wyhaniaje karoŭ s čystaho świetłaho chlewa, abmywaje im wymia i sadzicca daić ich. Paśla zhaniajuć karoŭ u stada, honiać z imi i awiečak i cielat. Haspadyni tymčasam cedziać małako. Małako zliwajuć jany ŭ čystaje načyńnie i wiazuć u maślarniu, dzie z małaka robiać masło i syry.
Karoŭ pasie pastuch, chłopčyk padpasak dy kudłaty sabaka Žučok. Žučok wielmi dobra ŭmieje zhaniać žywioł u stada i niwodnaj karowi, niwodnaj awiečcy nie daść daloka adyjścisia. Ciažka było-b pastuchu biaz chłopčyka padpaska i biaz Žučka.
Stada pasiecca da ŭpałoŭ u poli i na papary, a paśla zhaniajuć jaho ŭ lasok, kala woziera. Rady bywajuć karowy lesawoj zasieni, rady bywajuć jany zabracca ŭ wadu i stajać u jej pa kaleni, abmachiwajučysia chwastom ad much i awadnioŭ. Pakupaŭšysia karowy kładowiacca ŭ zasieńkach i žwuć swaju žwačku.
Pozna wiečeram pryhaniaje pastuch stada ŭ wiosku. Karowy rykàjuć, awiečki blajuć, pastuch laskaje puhaj, baby i dzieci kryčać, zahaniajučy swaich karoŭ k sabie u chlawy. Zahoniać, napojać i iznoŭ woźmucca daić karoŭ.
U pačatkach leta baby stryhuć awiec. Jany myjuć ich u sažałcy, kali-ž awiečka absochnie, zwiazywajuć awiečcy nohi i pačynajuć abstryhać z awiečki woŭnu. Cicha lažyć zwiazanaja awiečka, bytcym razumieje, što jej ničoha błahoha nia zrobiać, što jej samoj lepiej budzie letam biaz ciopłaj woŭny.
Čaść woŭny baby pradajuć, a z rešty woŭny napraduć nitak, natkuć sukna na spadnicy, na świtki, narobiać pańčoch i rukawic; nabjuć sielanie z woŭny lamcawych wajłakoŭ.
Koniej dahladajuć mužčyny. Letam na koniach aruć, baranujuć, woziać nawoz, siena i drowy z lesu. Raboty koniam u letku mnoha, a kormiać ich drenna.
Na načleh jezdzić chtoniebudź z uzrosłych sielan i padrostki. Usiu noč pilnujuć jany koniej ad woŭkaŭ i błahich ludziej i śpiać tolki pa čarodzie.
Tolki zimoj sielanie kormiać swaich koniej aŭsom, kali koniam treba cełymi dniami wazić ciažkije wazy z drowami, cehłami, ci ješče čym. Zimoj sielanie našaj wioski zarablajuć woziačy drewo na rum dla spławu pa Niomanie.
Karoŭ zimoj sielanie kormiać sienam, aŭsianaj sałomaj, kaniušynaj, dajuć im warenuju bulbu, drobna parezanyje buraki i morkwu. Ad hetkaj strawy i zimoj karowy dajuć mnoha dobraho małaka, i małako sielanie woziać u maślarniu.
Ja byŭ u maślarni. U maślarni było wielmi čysta i świetła. Na palicach stajali blašanyje wiodry na małako i roznyje pryłady dla wyrabu masła i syroŭ. Mnie pakazali separator — mašynu, katoraja chutka adłučaje śmietanu ad małaka, pakazali masłabojku, u katoruju naliwali śmietanu; ŭ masłabojcy bjuć sa śmietany masło. Pakazali i katly, ŭ katorych warać z małaka syr.
Hetak dahladajuć u našaj wioscy sielanie swaju skacinu. Ja bačyŭ, što u druhich wioskach dahladajuć skacinu abo horej abo ješče lepiej, jak našy sielanie, i prymieciŭ, što čym lepiej dahladajuć skacinu, čym lepiej kormiać, čym lepiej wiedajuć, što skacinie karysna, što škodna, tym lepšaja bywaje ŭ ich skacina, tym bolej jana prynosić haspadaru dachodu.
Niamieckije, dackije, holandzkije i inšyje sielanie umiejuć šmat lepiej dahladać swaju skacinu. U ich dla karoŭ budujuć świetłyje chlawy, karoŭ što-tydzień myjuć ciopłaj wadoj z myłam, dobra kormiać i pojać. Hetak sama dobra dahladajuć tam i koniej, i awiec, i koz, i świńniej. I jaki-ž tam zaheta wialiki i pryhožy skot!
Jość ziemli, dzie mała ješče žywie narodu. Tam možna ješče mała siejać zbožža. Tam u sielan mnoha ziamli, i jany žywuć najbolš s taho, što hadujuć skacinu. Ot, naprykład, na zachodzie wialikaj Amerykanskaj dzieržawy, Złučenych Statoŭ, jość wielmi wialikije chutary, jany nia redka ciahnucca na cełyje wiorsty pa dalinach i horach. Na henych abšyrnych ziemlach hadujuć skacinu. Skacina tam pasiecca kruhły hod u poli pa nikoli niakošenych łuhoch. Pasuć skacinu konnyje pastuchi. Skacina tamtejšaja blizka saŭsim dzikaja. Raz u hod usiu skacinu zahaniajuć u adno miejsca. Ŭzrosłych bykoŭ addzielajuć i honiać na prodaž. Małych cielat značać napalenym žalezam, kab wiedać, čyje jany. Jaki ryk padyjmajuć tady cielaty i ich matki! Usia skacina pierepužanaja kidajecca sa starany ŭ staranu.
Awiečak i koz nie puskajuć tam paświcca biez dahladu, bo ich-by pajeli woŭki i inšyje lutyje źwiery. Awiečak razdzielajuć na stady ad tysiačy da troch tysiač hałoŭ. Kožnaje stada addajecca pastuchu-aŭčaru. Aŭčar pilnuje awiec sa swaimi sabakami-aŭčarkami. Aŭčarki wielmi razumnyje i prywučeny da swajej słužby. Nanač aŭčar zahaniaje awiec u kašary, kab uścierahčy ich ad lutych źwieroŭ.
U amerykanskich horach, kalib wy ni sustreli stada awiec, to zaŭsiody ŭbačycie pilnujučaho ich aŭčara. Pakul awiečki paświacca, jon dahladaje ich. Praz plačo u aŭčara wisić bukatka z wadoj, a poboč z im idzie asioł. Na aśle jon wozić charčy swaje i adziežu. Hetak aŭčar chodzić usio leto z miejsca na miejsco saŭsim adzin. Raz, abo dwa ŭ hod awiec myjuć i stryhuć. Woŭnu pakujuć u ciuki i adsyłajuć u tkackije fabryki.