Ciomna i chmarna, chmarna i ciomna,
Jak noč, pustynna raskinuŭsia bor;
Horda nad niwaj wysicca sonnaj,
Z niebam wiadzie patajny razhawor.
Hłucha niasucca wolnyje šumy,
Wietki kasmatyje hnucca, traščać;
Rodziacca ŭ sercy dziŭnyje dumy,
Chočecca pušču padsłuchać, paniać.
Što ty, ab čym ty, bor niespakojny,
Hetkuju hutarku ŭ šumie zawioŭ?
Ci swajej dolaj ty niezdawolny,
Ci što nie tak ty na świeci znajšoŭ?
Može ty ŭbačyŭ ślozy niadoli?
Može dziaciej twaich niedruh paciaŭ?
Može pačuŭ ty zwon putaŭ niawoli?
Može nieščasnych žyćcio ty paniaŭ?
A može wiecier, što wolna hulaje,
Što-niebudź nowaje zbajaŭ tabie?…
Hej, hawary ty, pušča hłuchaja!
Słuchać pryjšoŭ ja zdaloku ciabie. Ciomna i chmarna, chmarna i ciomna,
Jak noč, pustynna raskinuŭsia bor,
Horda nad niwaj wysicca sonnaj,
Z niebam jon tolki wiadzie razhawor!
|