Pierszaje czytannie dla dzietak biełarusoŭ (1906)/II/2
← 1. Moj sad | 2. Maja wioska Абразок Аўтар: Цётка 1906 год |
3. Rodnaja wioska → |
Іншыя публікацыі гэтага твора: Мая вёска (Цётка). |
2. Maja wioska.
Wioska, hdzie ja radziŭsia, zawiecca Staŭbuncy. Jana niedaloka ad Wilni na pačtowym trachci. Nawokał raskinulisia ciomnyje lasy. Praz dwoi hony za harodami biažyć bystraja reka, Wilija, najbližšaja s usich rek u našaj huberni. U majoj wioscy usiaho budzie dymoŭ z wosiemdziesiać. Chaty pakryty sałomaju; najčaściej na dwa kancy s kominami. Šakža jość i kurnyja, ale nia mnoha i to najbolš staryja, daŭniošnija. Wakienicy malujuć na sinia, a to na žoŭta. Sadoŭ wialikich haspadary nia majuć, ale nie biez taho, kab na kožnym humnisču, nie raśli dziareŭca sliŭ i hruš. La samych chat lubiać sadzić topali. A ŭsia wulica wysadžana wierbami.
Narod nie bahaty, ale, pryznacca, i nia biedny: chleba paddastatak — nie kuplaje; hrošy na swaju patrebu zaŭsiody zarobić spławam lesu. Maładyje chłapcy najčaściej wyjaždžajuć na zarabotki da Pieciarburha, Adesy, Ryhi i druhich miest.
Wałasnoja praŭlennia (kancelaryja), pošta, wučylišče, kaścioł, cerkwa — heta ŭsio znachodzicca za dzwie wiarsty ŭ miastečku Hryčaniškach. Upiarod Staŭbunieckija dzieci chadzili wučycca da kazionnaha wučylišča i tam ich wučyli pa rasiejsku. Paśla ksiondz pry kaściele ustrojiŭ polskaje nawučannia, dy pačaŭ tudy dziatwu sklikać. Wyjšła kaša; bo traplałasia tak, što adnych baćkoŭ adzin syn chadziŭ da rasiejskaha wučylišča, druhi da polskaha; wiarnuŭšysia da chaty, adzin hawaryŭ pa rasiejsku, druhi pa polsku. I abodwa razam čuralisia rodnaje mowy. Chatnije bačuć, drennaja rabota: dzieci zdzičeli, stali u swajoj chacie čužymi. Mowu swaju pieradražniwajuć, hutarki rodnaje stydajucca, nad baćkoŭskaj haworkaj rahočuć. Słaby toŭk! I wot raz u świata zyjšlisia haspadary usiej hetaje wioski, paradzilisia, pataŭkawali, dyj pastanawili ustrojić u Staŭbuncach swaju biełaruskuju školu.
Naniali świetły kaniec chaty ŭ Jasiuka Kuryły, ŭziali wučyciela biełarusa, nakuplali knižak biełaruskich i pačali wučyć swajich dzietak u swajoj wioscy, u swajim wučylišču, dy u swajoj mowie. Z taje pary pašoŭ ład. Wiernucca dzietki z wučennia, pryniasuć s saboju kazak, pieśniaŭ, pačnuć baćkom čytać. Bačka ŭjeć puty, maci pradzie kudzielu, a mały synok čytajeć im cikawyja rečy, cikawyja zdarennia. Wot i stanie ŭsim wiasioła. Padčas zbiarucca jašče j susiedzi pasłuchać małoha čytaku.