Lekcyi i Evanelii na niadzieli i śviaty (1938)/I/45
← 44. Na XVIII niadzielu pa Siomusie | 45. Na XIX niadzielu pa Siomusie Урыўкі зь Бібліі 1938 год Пераклад: Адам Станкевіч |
46. Na XX niadzielu pa Siomusie → |
NA XIX NIADZIELU PA SIOMUSIE.
I.
Braty, adnaviciesia ducham rozumu vašaha i adzieńciesia ŭ novaha čałavieka, katory stvorany pavodle Boha ŭ spraviadlivaści i ŭ śviataści praŭdy. Dziela hetaha, adkinuŭšy łharstva, havarycie kožny z svaim bližnim praŭdu, bo my adny adnych častki. Hnievajciesia i nie hrašycie, sonca niachaj nie zachodzie nad hnievam vašym. Nie davajcie miesca djabłu. Chto kraŭ, niachaj užo nie kradzie; ale lepš niachaj trudzicca, pracujučy rukami svaimi, što jość dobraje, kab mieŭ skul pamahčy patrabujučamu.
(Efez. 4, 23—28).
II.
U heny čas skazaŭ Jezus starejšym duchoŭnym i faryzejam prypovieść: valadarstva niabiesnaje padobnaje da karala, katory spraviŭ viasielle svajmu synu. I pasłaŭ svaich słuh klikać prošanych na viasielle, ale jany nie zachacieli pryjści. Tady pasłaŭ inšych słuhaŭ, kažučy: skažecie zaprošanym: voś ja pryhatavaŭ moj abied, valy maje i ŭsio kormnaje pabita i ŭsio hatova prychodźcie na viasielle. Ale jany zaniadbali i pajšli — adzin na svajo pole, druhi da handlu svajho, a inšyja schapili jahonych słuh i, naździekavaŭšysia, pazabivali. Kali-ž pačuŭ ab hetym karol, razhnievaŭsia i, pasłaŭšy vojska svajo, vyhubiŭ henych zabojcaŭ i spaliŭ ichny horad. Tady skazaŭ svaim słuham: viasielle, praŭda, hatova, ale prošanyja nia byli hodnyja. Dyk idziecie na razdarožža i kaho tolki spatkajecie, kličcie na viasielle. I, vyšaŭšy słuhi jahony na darohi, sabrali ŭsich, kaho spatkali, błahich i dobrych i nabrałasia na viasielle poŭna haściej. A kali ŭvajšoŭ karol, kab pahladzieć haściej, uvidzieŭ tam čalavieka adzietaha nie ŭ viasielnuju vopratku. I skazaŭ jamu: druža, jak ty ŭvajšoŭ siudy, nia majučy viasielnaj vopratki? A toj maŭčaŭ. Tady skazaŭ karol słuham: zviazaŭšy ruki i nohi, vykińcie jaho von u ciemru — tam budzie płač i skryhot zuboŭ. Bo šmat jość paklikanych, ale mała vybranych.
(Mat. 22, 1—14).