Dzieja majej myśli, serca i woli (1932)/IX
← VIII. Kluščany: praca siarod moładzi. Wajna. Biełaruskaja mowa ŭ kaściele i škole | IX. Pad klonam Успаміны Аўтар: Казімір Сваяк 1932 год |
X. Na druhim wikaryjacie — ŭ błudnym kole → |
IX. Pad klonam.
(Kluščany, 21.IX.1916).
Siahońnia pajdu ja pad razłožystaje drewa na mohiłkach baćkoŭ maich… Pahoda płakučaja… Zahawaru ja da duš sialancaŭ, što „adyšli zhetul“ i pasłuchaju hołasu pryrody mahilnaj i pamalusia za dušy ŭsich, što ciarpieli i ŭzywać budu ichnaje apieki nad majej ziamlicaj…
∗
∗ ∗ |
Adčyniŭ ja šyrokuju bramu mahilnika. Prostaja palisada dzielić jaho napał. Na ŭzhorku statuja Matki Božaj z skryžawanymi rukami na hrudzioch. Dreŭ i dreŭcaŭ haliny prysłaniajać rady kryžoŭ, draŭlanych, prostych. Z mokrych pažaŭciełych listoŭ spadajuć kapli niabieskaj rasy. Miž dreŭ najstaršy — klon, pasiaredzinie mahilnika. Pad im jašče nichto nie lažyć. Tam miejsca dla mianie…
∗
∗ ∗ |
Čamu ja tak lublu miesta pamioršych? Čamu, pryjechaŭšy dzie na świežaje miejsca, pierš-najpierš znajomlusia z niaboščykami na mahiłach? Čamu dla mianie hołas mahilny taki tužliwa-sumny i razam blizki, miły?… Wiera maja! Tabie dziakuju za toje, što mianie znajomiš z duchami, — milejšaja mnie łučnaść z tymi, što ŭžo na tym świecie, jak z tymi, što tut žywuć ješče ŭ zmahańni, u dalečynie ad Boha…
∗ ∗
∗ |
Woś stanu ja pad klonam, dzie mo‘ spačnie maja kaliś hałoŭka, azirnusia kruhom, zapłaču poŭnaj ślazoj! Kolki ŭžo haliny hety zličyli žałosnych wyprawadzinaŭ na hetaj sumnaj palisadzie. Kolki tut praz wieki razlahałasia jenku i płaču! A baćka — klon stajaŭ tak zaŭsiahdy spakojna, razwažna. Tolki dryžańnie halla i šept liścia dawodzili, bytcam klon čuje i cicha hawora malitwu za spakoj dušy ludzkoj, što „naradziłasia da nowaha žyćcia“… Kolki tut pakaleńniaŭ! A štož astałosia pa ich?.. Niawarta było-b žyć, kab pa śmierci ŭsio končyłasia. Ale na ščaście — świedka sam Boh, świedka hołas ludzkaści — čaławiek žywie i pa śmierci ŭ lepšaj častcy swajej. Lohšy pad kryžam, tolki pačatak darohi prabyŭ: „Choć i pamior, žyŭ budzie.“
Čahož tut płakać? Niachaj hałosiać biazwiercy! Ale jany zimny… Nieśmiarotnaść swaju zakładajać u zatracie swajej jaźni i ŭ niabyćci.
∗
∗ ∗ |
Jak śmierć pryhoža łučyć usich. Jakaja strojnaja unija! Adno tut hramadzianstwa, adna wiera, adna miłaść! Adzin Boh — adna ludzkaść. A hetaj ludzkaści adna miłaść Božaja, abo… adna nienawiść. Tak jak i na hetym świecie. Adzin Kaścioł Božy Miłaści — i adzin zbor šatanski nienawiści. Nasuprociŭ… słowa Božaje: „Fiat lux“ — stańsia światło — i słowa Jahonaje: „Ecce nova facio omnia“ — čyniu wo ŭsio na nowa — stanowiać dwa baki adnej karty bytawańnia istot razumnych.
Historyja świetu heta historyja pakory i pychi aniołaŭ i ludziej. Pakora nazywaje Boha panam swaim, pycha siabie stawić na miejscy Boha. Pakora chwalić Byt, pycha ništość. Pakora wywyššaje, pycha źnižaje. Ščaście, za katorym hnaŭsia rod ludzki — heta Sam Boh. Niaščaście, katoraje wybraŭ sabie pieršy i apošni hrešnik, heta razłučnaść z Boham. Ščaśliwy čaławiek, katory ŭmieje skazać: „Boh moj i ŭsio majo!“
Učora zhasła adno maładoje žyćcio. Niezadoŭha prad śmierciaj ja spytaŭ: „Ci nia budzieš, dzicia majo, narakać na Boha, kali zabiareć ciabie z hetaha świetu?“ „Nie!“ adkazała jano i to tak prosta, tak lohka, što ja wyšaptaŭ: „Aniołam adnym toj świet pawialičan“… Dziaŭčo heta lažyć tut nieŭdaločku. Molicca mo‘ za mianie… Spatkajemsia!… Budź bahasłaŭleny čas, u katorym ja źwiarnuŭsia da Boha!…
∗
∗ ∗ |
Bač, jak azałaciła sonca žoŭtyja listy majho klonu! Kasulki jaho ažywili hetu miaścinu pamioršych i zdałosia mnie, što hety stareńkija kryžy z pablakšaj zorkaj pałatnianaj adnawilisia i zahamanili wiečnaj mowaj Žyćcia z Božaje łaski. Niadarma naš ruśniak chilić pakorna haławu prad hetym znakam zbaŭleńnia, niadarma značyć im swaje atkrytyja hrudzi. Kryž wučyć jaho wiery Chrystowaj, kryž baronić jaho ad złoj doli i raspusty.
Čamuž heta ŭźjelisia tak na kryž niekatoryja pisaki?… Ruśniak žywie, to nie zamierła wiera jaho ŭ cudoŭny znak kryža. Ruśniak zažywie paŭniejšym žyćciom, kali zhłybić i pašyryć u sabie wieru ŭ Chrysta ŭkryžawanaha, praz katoraha ślapym wočy atkrywajucca, niamym hołas dajecca. Ruśniak zhinie, kali złydni adbiaruć ad jaho wieru ŭ Boha i Jaho syna Jezusa…
∗
∗ ∗ |
Moj Boža! Čuju ja padziačnaść zatoje, što myśl maja — maŭlaŭ kala wialikaha centru, — krucicca kala wiečnaje idei: „Deo servire regnare est“ — słužba Bohu, — heta panawańnie… Ja chacieŭby znajści jakujuś syntezu žyćcia swajho… Ale pašto? Jakaja być moža synteza žyćcia, katoraje tolki hareła samo ŭ sabie, nie wydajučy jaśniejšaha połymia na świet? Jakaja adnak synteza kožnaha žyćcia, što woś tut pad kryžam znajšło swoj časowy kaniec?… Možaby hetu syntezu abniali słowy: „Spaznaŭ, čym jość kryž i praz ciarpieńni znašoŭ Boha“. Ja achwotna napisaŭ-by heta na plitu hrabowuju tabie, čaławieča.
∗
∗ ∗ |
Woś až kudy zabłutałasia myśl maja, až da asnowy ludzkoha bytawańnia. Jana jšče niespakojnaja, ale roŭnaja. Chacieŭby, kab była čystaj i prostaj. Chacieŭby, kab na mahile majej napisali: X. Kastanty Stepowič. Žyŭ hadoŭ N. N… Staraŭsia być čystaj i prostaj myśli.