Старонка:Zbornik «Našaj Niwy» (1912). № 2.pdf/66

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

Kab starejšy toj złodziej k jamu śmieła Prychodziŭ,
Bo jamu pan usio padaruje.
Niejak raz adwiačorkam — sieradoj, ci aŭtorkam
Jak zdajecca, wiasienniaj paroju
Zdarawienny mužčyna, rostam zo try aršyny
Pajawiŭsia u panskim pakoi.
Pan toj zrazu spužaŭsia, dy ŭ taho zapytaŭsia:
«Ty adkul tut uziaŭsia, jak z jamy?
«Mo ty pojas mnie spławiŭ, dy jšče kazku tut prawiŭ»?
— «Heta ja, moj panočku, toj samy».
— «Wotaž tabie, moj bratka, wybačaju na hładka,
«Možeš nat baryša spadziewacca,
«Kali zrobiš ty štuku duchoŭnamu ŭ nawuku,
«Kab ja moh dy nad im adśmiejacca»!
— «Dobra! — heny hawore, — adśmiaješsia i skora,
«Aby tolki chwatało achwoty»…
I, pazwaŭšy družakaŭ, zławiŭ dźwie torby rakaŭ
Dy zabraŭsia da mudraj raboty.
Pajšli ŭ poŭnač hłuchuju u bažnicu u tuju,
Što stajała na krai ŭ addali,
Usim rakam na plečy nalapili pa świečy,
Zapaliŭšy ich, poŭzać puskali.
Dy prybraŭšysia sami u dwoch pasłuhačami,
Ŭsio światło zapaliŭšy na kiepstwa,
Staršy ŭzdzieŭ dziela widu duchoŭnuju chłamidu,
Pačali razam prawić malebstwa.
Storaž kali pračniecca, — sam ni znaje, dzie dziecca,
Kinuŭ wokam praz ščylinu ŭsiudy
I sa stracham, s trywohaj pior da domu darohaj,
Ledź pramowiŭ jon: «dziwy ŭ nas, cudy»!
Pastor naš pracior wočy: «što za licha pa nočy?
«Zwarjacieŭ čeławiek mo časami»?
Toj skłaŭ ruki na hrudzi: «tam anioły, nia ludzi,
«U Bažnicy ŭ nas molacca sami»!
Dyk i jon prypior skora, «Fater Unser» hawora,