Старонка:Z rodnaho zahonu (1913).pdf/13

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

Luby rodnyja apratki,
Norawy i zwyczki,
Pieśni, kazki i zahadki,
Lub nasz rod mużycki.

Woś hardżusia hetym rodam,
Nie chaczu druhoha,
Bo jon złuczany z narodam
Kraju darahoha.

Dyk pasłuchajże, bratoczek,
Hetakaj woś rady:
Palubi ty swoj kutoczak,
Mowu, stroj, abrady.

A Stwarycial nasz łaskawy,
Szto waczej nia zwodzić
Z nas, ubaczyć twaje sprawy,
Ŭ stokrot naharodzić.

|}


IV. Wiesnawaja ranica.

Paświaczaju Albertu Paŭłowiczu.

Proświt zhaniajä noczy zaciszä,
Dzień praciraje ŭžo woczy,
Wiecier wiarchoŭki drewaŭ kałyszä —
Budzić ich wielmi achwoczy.

Szto raz widniejä jarkaść łazury,
Zorki dzie-nie-dzie mihciacca,