Старонка:Z rodnaha zahonu (1931).pdf/97

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

U STUDNI.

Nowy Hod ŭziaŭ swoj chod;
Woś i Try Karali
Siewiary dy wiatry
Za saboj prywiali.
Marazy da ślazy
Dapiakajuć ludcoŭ;
U poli jdzie až hudzie
Śniehawa da lasoŭ.
Ŭsio siało zamiało,
Hurby śniehu lažać:
I nia ješ, i nia leź
Z chaty, śledu nia znać.
Padaŭki na waŭki
Čas abławu rabić,
I zajcoŭ la aŭsoŭ
U načy z humnaŭ bić.
Źwiaryna ad zimna
Niažywieje ŭ lasoch,
Kurapat łowiać šmat,
Na patruchu ŭ paloch.
Pad strachu u žachu
Wirabiej bjecca ŭ zhib,
Zaŭtra-ž oj! — piarynoj,
Da sałomy prylip.
Prylacieŭ k sillam, sieŭ
Na siamieńni śnihir.
Dziub dy dziub i za čub
Učapiŭsia. Pyr, pyr!
Ad zały wun mały,
Pasinieŭšy, dryžyć,
Da siła z pad wuhła
Ŭsio-ž pa ptušku biažyć.