Старонка:Z rodnaha zahonu (1931).pdf/164

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

Kazaŭ-by uśmiachajecca
Ŭkos da małyša
I ŭ twar jamu ŭzirajecca,
Kaža: śpi ŭžo, čas!!!

|}

ŠČABIAČY, SAŁAWIEJKA.

Ščabiačy ty, saławiejka,
U zialonym haju,
Kali rodnaja siamiejka
Siracieje ŭ kraju.

Kali horka ślozy ronić
Matuchna pa synu,
Chaj twoj śpieŭ tuhu razhonić,
Chaj niadola zhinie.

Kali dzietki prosiać taty,
Kab išoŭ da domu,
Dzie hrymiać usio harmaty,
Lhi niama nikomu.

Kali rodnaja siastryca,
Molicca za brata…
Ci nia hodzie ślozam licca, —
Chaj nastanie świata!

Ščabiačy ty, saławiejka,
Piej ab supakoju,
Jak čulliwaja žalejka
Ranicaj cichoju.

Zaliwajsia świstam-pieśniaj,
Cieš matulu, žonku,
Cieš sirotak, što baleśnie
Tužać biazumoŭku.

Ščabiačy ty na świtańni,
Jak uzyjdzie sonca,
Chaj chutčej spakoj nastanie,
Ŭ rodnieńkaj staroncy.