Перайсці да зместу

Старонка:Rodnyje zierniaty (1916).pdf/94

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

Pytańnia dla hutarak i piśmiennych rabot. Ci bačyli wy kali more? A more choć na rysunku bačyli? Može čuli apawiedańnia ab mory ludziej, katoryje sami jeździli pa mory? Što jany raskazywali? Jakije wy wiedajecie zamorskije krai? U jaki zamorski kraj jeździać časam našy ludzi na zarabotki? Čaho ludzi jeżdziać pa morach? Jakije wy wiedajecie zamorskie tawary? A jakije tawary ad nas wywoziać za more? Ci bačyli wy kali jakoje marskoje stwareńnie? A jakuju bačyli marskuju rybu? (sieladcoŭ) A jakuju marskuju raślinu? (hubka).

Uschod sonca.

Na uschodzie niebo hraje
Dziŭnym bleskam žaru,
Załacisty snop kupaje
Ŭ połymi pažaru.

Čuć-čuć mihnie, pralijecca
Čerwień na uschodzi;
Heto niebo uśmichniecca
Ludziam i pryrodzi

I ŭbiraje załatuju
Soniejku darohu,
Palić świečku darahuju
Prad aŭtaram Boha.

Nad palami zmrok prarwaŭsia,
Pa nizu raspłyŭsia;
Les tumanam zasnawaŭsia,
Łuh rasoj abmyŭsia,

Čystych chmarak wałakoncy
Stali u kružočak
Wyšej lesu, proci sonca
I splali wianočak.

Jak že dobra pachnie zbožže,
A kruhom spakojna!
Ech, jak słaŭna, jak pryhoža,
Choraša, prystojna!

I sabrało niebo jasno
Blesk usich kaloraŭ
Strojna, dziŭna, sahałosna,
Jak by pieśnia choraŭ.

More i akijan.

Z hor ściekaje reka, jana pa darozi razrastajecca ad pryliwu wady ŭ jaje z ruččoŭ, što jana s saboj zabiraje. U kancy reka dabrałasia da hramadnaho mora, a more złučajecca z akijanam, i reka źliła z imi swaje wody.

Druhaja reka wyciekła z bałota, na raŭninie, hetak sama sabrała ŭ siabie wody z ruččoŭ i ŭ kancy źliłasia z morem i akijanam. Biažyć i trejciaja