dzialilisia ješče na bolej, čym ciapier, plamion. Kožnaje plemia sławianskaje mieło swaju ziamlu i žyło swaim asobnym żyćciom.
Ab našych pradziedach Biełarusach.
Naš biełaruski narod wytwaryŭsia z dwoch sławianskich plamion: Krywičoŭ i Dryhwičoŭ. Plemiony hetyje žyli na tych samych ziemlach, dzie i my ciapier žywiem: pamiž rekami Dniapram, Dźwinoj, Prypiaćciu i Buham.
Biełarusy byli zaŭsiody narodam spakojnym, łahodnym, jak i ŭsie sławianskije plemiony, zajmalisia jany ławiectwam i ratajstwam.
Tysiaču hadoŭ tamu wialikaje značeńnie dla ludziej mieło ławiectwo. Ludzi ławili żwieroŭ na strawu i na abmienny torh. Skury babrowyje, kuničyje i inš. doraha canilisia i našy pradziedy za ich kuplali sabie ad čužaziemnych kupcoŭ usielakije patrebnyje im i zbytkoŭnyje rečy.
U lasoch tady było mnoha dzikich pčoł, katoryje hadawalisia pa dziupłach starych dreŭ. Staryje dziuplistyje drewy nazywalisia borciami, dziela hetaho pčalnikoŭstwo lasnoje nazywałosia tady «bortnictwam», a damowaje pčalnikoŭstwo «ziamiectwam».
Adziežu nasili i pany i prostyje ludzi adnaho kroju; tolki bahatyje šyli sabie adziežu z darahich čužaziemnych tkanin, a biednyje ludzi tkali sami sabie i port i sukno. Adzieža našych pradziedoŭ nie šmat rožniłasia ad tej, jakuju i ciapier ješče nosiać miejscami našy sielanie.
Chaty budawali niewialikije, s kruhłych belak. U chatach piečy rabilisia biaz komina i nia s cehły, a prosta z hliny.
Kab było dzie schawacca ad worahoŭ, budawali na hrudkoch miesty: nasypali wał z ziamli, stawili na im častakoł, a ŭ siaredzinie, kala wału, budawali chaty, staŭlajučy ich ciesna adna kala adnej. Tudy i chawalisia na prypadak wajny z usim dabrom i z žywiołami. Haradcy tyje byli niewialikije, ale ich šmat było pa ŭsiej Biełarusi. Aprača tych małych haradkoŭ byli na Biełarusi z dawion-daŭna i wialikije miesty, dobra umacawanyje i z wialikim čysłom ludziej da abarony. Hetkije staryje, wialikije miesty na Biełarusi byli: Połacak, Witebsk, Smalensk, Mahiloŭ, Minsk, Turoŭ, Słuck.
U wialikich miestoch žyli kniazi, jakije kirawali abšyrnym krajem; u hetyje-ž miesty pryježdžali kupcy s čužych ziamiel, skuplali skury, miod, wosk i pradawali swaje tawary: ŭsielakije wyraby z žaleza, miedzi, sierebra, darahije tkaniny i zbroju.
I nia tolki čužaziemcy pryježdžali da nas sa swaimi tawarami, ale i našy ludzi ježdžali ŭ dalokije čužyje krai. Najbolej ježdžali ŭ bahatuju Hreciju. U hreckaj staranie tady ŭžo panawała