— Lažem, siestra, adpačyniem.
Palahli kala darohi na sienažaci. Dziedawa, zmaryŭšysia, zasnuła, a babina ŭziała nož i ŭstramiła jej u serce dy wykapała jamu i pachawała jaje. A sama pajšła damoŭ i kaže:
— Hlancie, skolki ja naźbirała jahad.
A dzied pytaje:
— Dzie-ž ty maju dačku padzieła?
— Idzie zzadu.
Jechali tej darohaj padarožniki, zatrymalisia adpačyć. Hladziać, kala darohi mahiła, a na mahili hetkaja charošaja wyrasła kalina. Jany zrabili s tej kaliny dudačku dyj staŭ adzin junak ihrać, a dudačka sama haworyć-pramaŭlaje.
„Oj, pamału, junače, hraj, |
A druhije padarožniki kažuć:
— Niešta jano, bratcy, značyć, što kalinawaja dudka tak pramaŭlaje.
Ot pryjšli jany ŭ siało, natrapili akurat na taho dzieda:
— Puści nas, dziedu, pierenačawać, my tabie raskažem pryhodu.
Jon i puściŭ ich. Tolki jany uwajšli ŭ chatu, zara adzin sieŭ na ławi, a druhi stanuŭ kala jaho i kaže:
— Nu, bratka, wyjmi dudku i zajhraj!
Toj wyniaŭ, zajhrau, a dudka pramaulaje:
„Oj, pamału-mału hraj, |
Tad y dzied kaže:
— Što heto za dudka? Jana hetak choraša hraje, što až mnie płakać chočecca! Dajcie, ja zajhraju!